Witam jestem nowy na forum wiec jeśli pisze w złym temacie to proszę o przeniesienie.
Wiec tak wczoraj wybrałem sie na przejażdzke rowerowa i miałem niezbyt mile spodkanie z patrolem policji w ostrowcu sw., złozyłem dokumenty do policji ale po wczorajszym głęboko się zastanawiam czy ich nie wycofać, bo jeśli tak mam posteęować z obywatelami to nie bardzo mi się to widzi. A wiec trenuje kolarstwo wiec jeżdze dosyć szybko jak na rower, mój błąd polegał na tym ze nie jechałem droga dla rowerów tylko ulica (ale każdy kto jeździ rowerem i chce się rozpędzić wie jak wygląda jazda droga dla rowerow ludzie chodza jak swiete krowy za przeproszeniem, a jak są wyjazdy z ulic podpożadkowanych kierowcy nie patrzą wcale czy droga dla rowerów jedzie ktoś) stal patrol policji i pan władza zwrócił mi uwagę żebym wjechał na ścieżkę dla rowerów co uczyniłem.Ale po ujechaniu jakiś 100 metrów , coś mnie tkneło i postanowiłem zawrócić i zapytać się jak to jest z tymi ścieżkami bo faktycznie nie wiedziałem(gdybym wiedział jak to się skończy nigdy z wyciu bym tego nie uczynił). jakież było moje zdziwienie gdy po tym jak się dowiedziałem jak to jest pan policjant poprosił mnie o podanie danych osobowych po czym nalozył mandat.jak z tego morał wyciąga potoczny kowalski unikaj policji nie pytaj ich o nic bo dostaniesz mandat a za co no coż coś sie zawsze znajdzie.do tej pory szanowałem policje i miałem wielki szacunek(sam chce wstąpić) do tej formacji ale po wczorajszym to sam nie wiem. pozdrawiam uczciwych policjantów z powołania.I tu moje pytanie czy tak powinien postępować policjant, no chyba raczej nie.