Strefa czasowa UTC+2godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 
  Podgląd wydruku

  zdrowie a marzenia.....proszę o rady
Autor Wiadomość
    PostZamieszczono: 20 cze 2012, 18:31 
Offline

Posty: 1
Rejestracja: 20 cze 2012, 18:22
Witam
Jest to drugie forum na którym piszę więc pozdrawiam tych z którymi miałam możliwość dziś korespondować.
Treść mojego postu jest długa więc zainteresowanych proszę o cierpliwość. Mam wadę wrodzoną u prawej ręki. Dokładnie jest to przykurcz ścięgien u palca środkowego oraz serdecznego...III i IV. Objawia się to brakiem wyprostowania tych dwóch palców a wiemy bardzo dobrze, że palec wskazujący oraz środkowy jest niezbędny do salutowania. Jako mała 5-cio letnia dziewczynka marzyłam już o pracy w służbach mundurowych. Gdy miałam 8 lat zaczęłam się dokładnie interesować tymi zawodami. Dowiedziałam się , że trzeba być w 100 % zdrowym, żeby cokolwiek działać w tym kierunku. Dotarło to do mnie, że muszę mieć proste palce żeby spełnić swoje marzenia. Po rozmowie z rodzicami podjęliśmy decyzję, że pójdę na operację aby wyprostować te dwa palce. Bardzo dużo przeszłam żeby wszystko się powidło tak jak to planowaliśmy. Operację miałam w wieku 13 lat. Niestety, operacja się nieudała ponieważ było to niemożliwością dosztukować ścięgno aby palce się wyprostowały i zostało już tak jak było. Wtedy moje marzenia prysły. W gimnazjum chodziliśmy klasami na "strzelnicę" uczyliśmy się tam strzelać....strasznie mnie to kręciło ale nie miałam motywacji po tej operacji. Szkołę średnią wybrałam o profilu transportowym, później planowałam studia o profilu "logistyka" (jako dziecko wolałam się bawić samochodami i pistoletami niż lalkami). Wszystko powróciło jak poszłam do 1-ej klasy technikum gdy na spotkaniach integracyjnych z pedagogami w szkole były rozmowy kim chcesz być w życiu, co Cię kreci, jaki zawód Cię interesuję...itp Stwierdziłam, że po maturze wezmę się za to wszystko....a co może jakimś cudem się dostane, może to nie będzie kolidowało z moim zdrowiem...stwierdziłam, że będę walczyć. W 3-ej kl. technikum zaszłam w ciąże. Skomplikowało to całe moje życie i wszystkie marzenia. Dziecko urodziłam. Z wielkim trudem skończyłam szkołę oraz zrobiłam maturę i zajęłam się prowadzeniem domu. Po drodze było mnóstwo osobistych niepowodzeń ale i tak się nie poddałam i stwierdziłam, że chociaż cząstkę swoim marzeń spełnię. Gdy mój syn był już na tyle duży, że przy opiece nad nim mogła mi pomóc rodzina zaczęłam studia. Na dzień dzisiejszy kończę studia (licencjat) o profilu logistyka, mój syn ma 7 lat i całe życie jest przed nami. Ostatnio powróciły moje stare marzenia i myśli....co tu zrobić w moim przypadku żeby zostać policjantką. Przecież się nie nadaje bo mam przykurcz palców a jeden z nich jest niezbędny do salutowania...a może można salutować lewą ręką....może jest jakiś wyjątek itp...no ale gdzie inwalida do policji ;) myśli na ten temat jest mnóstwo i stwierdziłam, że zacznę od forum :D Doradźcie co tu zrobić w moim przypadku żeby spełnić swoje priorytety, ambicje, marzenia.....


Na górę
 Wyświetl profil  
 

  Re: zdrowie a marzenia.....proszę o rady
    PostZamieszczono: 29 cze 2012, 17:49 
Offline

Posty: 48
Rejestracja: 12 sty 2012, 13:24
Ja uwazam, ze powinnas udac sie do swojej Komendy Wojewodzkiej i porozmawiac z paniami z kadr ktore zajmuja sie rekrutacja opowiedziec o swojej wadzie i po prostu zapytac czy masz szanse przejsc komisje lekarska, bo jesli nie to szkoda czasu. Pozdrawiam serdecznie!


Na górę
 Wyświetl profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa UTC+2godz.


  Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group alveo